O godzinie 8:00 jesteśmy już w Szczyrku i zbieramy się do drogi. Spory ruch i tłok, bo w ostatnich dniach w końcu posypało, więc narciarze czekają już na otwarcie wyciągu. My jednak idziemy w przeciwną stronę: na szlak niebieski i po krótkim podejściu drogą dojazdową, skręcamy na właściwą ścieżkę. Co się okazuje szlak jest kompletnie zasypany i czeka nas jego przecieranie. Na początku ja idę pierwsza, ale nie męczę się zbytnio ponieważ śnieg w konsystencji puchu nie jest uciążliwy.
Wszędzie biało :) |
Bartek prowadzi |
Jaworzyna |
To wciąż przed nami |
Kraina lodu |
Widoki :P |
Pierwsza! :D |
Zamrożone schronisko |
Nie straszny mu mróz, nie straszna zawierucha |
W końcu prawdziwa zima |
Odsłania się niewielkie okienko na Szczyrk |
Po prawej widok na Skalite |
Idę… :D |
A.N.
16.01.2016
Schroniskowy pies chyba najbardziej szczęśliwy z takich warunków :D
OdpowiedzUsuńNooo... Bari jest super! Tak się ocierał, że mało co mnie nie przewrócił ;)
Usuń