Do Glinki, skąd będziemy rozpoczynać naszą pętlę, docieramy parę minut po 8:00. Z łatwością znajdujemy początek szlaku, ponieważ będziemy wędrować dokładnie tą samą trasą co w styczniu (czytaj tutaj).
Glinka |
Po lewej Muńcuł z charakterystyczną halą na szczycie |
Beskid Żywiecki |
Iście jesienna aura |
Hala, bacówka i szczyt w oddali |
Bacówka na Krawcowym Wierchu |
Hala Krawcula, a nad nią od lewej Wielka Rycerzowa, Mała Rycerzowa i Muńcuł |
Nieco dalszy kadr ze szczytu |
Bacówka i Muńcuł |
Gdzieś zza świerku |
Ostatnie spojrzenie |
Przełęcz Glinka |
Dawne budynki straży granicznej |
Na Krawców zawsze chętnie wracam, bo jest to mało popularne miejsce, czyli zarazem spokojne. Dlatego polecam ten zakątek każdemu kto podziela moje upodobania. W zasadzie to już mam chrapkę na powtórkę trasy w zimie :D
A.N.
14.11.2015
Bardzo ciekawie opisane :) Dawno tam nie byłem i zachęciłaś do wyjadu na Krawca. Jednak teraz już raczej nie ma szans ;)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :)
Proponuje poczekać na zimę :) Ze śniegiem najlepiej :)
UsuńKrawcow Wierch to moje ulubione miejsce od lat..może dlatego ,ze nie należy do szczególnie polecanych miejsc zachowuje swój urok..a ciasto zawsze tam dobre piekli..pozdrawiam janusz
OdpowiedzUsuń