Tempo narzucamy solidne i teraz już zupełnie sami obserwujemy, jak powoli rozjaśnia się krajobraz. Jest przyjemnie, ale sakramencko zimno - nie więcej jak 2st. Droga niebawem wkracza w las, a my wreszcie zaczynamy się rozgrzewać. Mija dokładnie 55 minut, kiedy docieramy do rozstaju przy Popradzkim Stawie. Chwila oddechu. Patrzymy na tabliczkę, która wyraźnie wskazuje 3h 20minut na szczyt. Toż to chwilunia na te Rysy 😉 Nie tracąc czasu idziemy dalej. Pierwsze promienie słońca zaczynają powoli oświetlać wierzchołki, kontrastujące z błękitnym niebem i wszystko wskazuje na to, że wstrzelimy się w zapowiadane okno pogodowe. Najważniejsze by zdobyć szczyt do 11:00, bo potem prognozy wskazują załamanie.
![]() |
Grań Baszt w pierwszych promieniach słońca |
![]() |
Świtanie i morze chmur na południu |
![]() |
Grań Baszt: Mała Baszta, Pośrednia Baszta, Szatan, Diablowina, Zadnia Baszta |
![]() |
Samotna kozica pod ścianą Popradzkiej Kopy |
![]() |
Podtatrzańska Kotlina w porannych promieniach słońca |
![]() |
Wielki Żabi Staw Mięguszowiecki, a za
nim kolejno Wołowcowa Przełęcz, Hińczowa Turnia, Wołowa Turnia, Żabia Mięguszowiecka Turnia, Żabi Koń, Żabia Przełęcz i Innominata |
Dalszy szlak na Rysy oraz Żabia Przełęcz, Innominata i trzy wierzchołki Rysów |
![]() |
Ot nikczemnik zawisł nad Rysami |
![]() |
Za nami wciąż ładnie: Żabie Stawy Mieguszowieckie i Grzebień Baszt: Mała Baszta, Pośrednia Baszta, Szatan, Diablowina, Zadnia Baszta, Wielka Capia Turnia oraz Hlińska Turnia |
![]() |
Niech Was nie zwiedzie ta goła skała... |
![]() |
Kolejne żelastwo |
![]() |
Zakosy w Żabiej Dolinie |
![]() |
Wierzchołki Baszt powoli chowają się w chmurach |
![]() |
Chata pod Rysami z perspektywy chorągiewki |
![]() |
Toaleta nad przepaścią |
![]() |
Brama Wolnego Królestwa Rysów, z tyłu w promieniach słońca Grań Baszt |
![]() |
Chata pod Rysami - 2250m n.p.m. |
![]() |
Przystanek z widokami :) |
![]() |
Popradzka Kopa i zastawka :) |
![]() |
Z kosą... |
![]() |
Przełęcz Waga: Jaworowy Grzebień, w oddali Tatry Bielskie |
Ganek i Galeria Gankowa |
![]() |
Szlak na szczyt |
![]() |
Nadzieja powraca - Dolina Żabich Stawów Mięguszowieckich |
Słowacki wierzchołek - 2503m n.p.m. – ach te widoki! :P |
![]() |
Rysy już za nami... |
![]() |
Wciąż ostrożnie w dół z widokiem na Popradzką Kopę |
Ganek, Dzika Turnia i Świstowy Szczyt, w oddali Jaworowy Grzebień |
![]() |
A mogło być tak pieknie... |
![]() |
Pamiątkowe z Gankiem |
![]() |
Już po :) |
![]() |
A tu wolne miejsce dla wegetarianów :P |
![]() |
Żabia Dolina i Grzebień Baszt skąpane w słońcu |
Wołowiec Mięguszowiecki, Wołowa Przełęcz, Hińczowa Turnia, Wołowa Turnia, na drugim planie Koprowy Wierch |
![]() |
Część Wielkiego Stawu oraz Mały Staw u stóp Wołowca Mięguszowieckiego |
![]() |
Znana już doskonale Grań Baszt w tle Wielkiego Żabiego Stawu |
![]() |
W roli głównej Wielki Staw i wyspa (podobno w kształcie żaby) |
![]() |
Zakosy na Przełęcz pod Osterwą |
![]() |
Hotel Górski nad Popradzkim Stawem |
![]() |
Popradzki Staw z widokiem na Tepą |
By ładnie spuentować dzisiejszy dzień, przypomina mi się zeszłoroczna relacja z Rysów, kiedy przy podsumowaniu użyłam słów:
„Jednak jeszcze w tym roku postanowiłam, że wrócę niebawem na Rysy, ale tą łatwiejszą ścieżką. Tak by nacieszyć się w 100% krajobrazem, który oferuje ta góra.”
No to się kurna nacieszyłam! Miało być tak pięknie a wyszło jak zwykle 😉 Tym oto sposobem Rysy pozostają dla mnie pechową górą, tą górą która wciąż pozostawia niedosyt. Może następnym razem uda się zaznać szczęścia na najwyższym szczycie Polski, może… Mówią do trzech razy sztuka, ale na ten trzeci raz Rysy trochę będą musiały sobie poczekać. Niech zatęsknią za mną, niech zapłaczą, a może wtedy się zaprzyjaźnimy… 😌
Tymczasem na kwaterze doładowujemy się Kamzikami :) |
A.N.
10.09.2015
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz