Przedwiośnie w górach to najmniej lubiana przeze mnie pora roku. Miękki śnieg konsystencji cukru, wiosna w powietrzu, a pod nogami wciąż resztki zimy, to nie jest coś, co przyciąga na szlak. W tym okresie staram się planować krótkie wycieczki, żeby nie zniechęcić organizmu, ale jednak troszkę się poruszać i powdychać odrobinę górskiego powietrza. Tak powstaje plan na spacer w Beskidzie Żywieckim.
Wycieczka na Bendoszkę i nieopodal leżące schronisko na Przełęczy Przegibek, wydaje się idealna i choć nie będzie w formie pętli, to czasem i na takie odstępstwa trzeba pójść. Startuję z punktu Joneczkowe Rycerki, gdzie tuż przy początku szlaku jest spora zatoczka do zaparkowania samochodu. Nie jedźcie jednak z nawigacją, bo ta poprowadzi równoległą drogą, oddalając Was od celu. Plan zakłada marsz wariantem zielonym, jednak pokrywa śnieżna szybko weryfikuje ten zamysł. I tak zamiast podążać szlakiem, idę szeroką drogą pożarową, na której nie ma śladu białego cukru.
| Wiosenna droga pożarowa |
| Kierunek Bendoszka |
| Podejście po miękkim śniegu |
| Tunel |
| Schronisko na Przegibku widziane ze szlaku na Bendoszkę |
| Szlak niebieski |
| Krzyż na szczycie Bendoszki |
| Schronisko PTTK na Przełęczy Przegibek |
Wycieczka na Bendoszkę i Przegibek to niewymagająca, niespełna 8-kilometrowa trasa dla każdego. Wystarczy kilka godzin by zdobyć szczyt, zagrzać się w schronisku i nawdychać górskiego powietrza. W dodatku opisany wariant nie należy do licznie uczęszczanych, więc tym bardziej polecam, by zrelaksować się na łonie natury.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz