Beskid Makowski zwany również Średnim nie często gości w moim górskim portfolio. O jego walorach krajoznawczych nie mogę zbyt wiele powiedzieć, a ponad to o jego granice, jak również o najwyższy szczyt, toczą się spory. Jedno jest pewne – Koskowa Góra na pewno znajduje się w Beskidzie Makowskim, a do tego jest ponoć bardzo widokowa.
Atak szczytowy zaplanowałam z miejscowości Bieńkówka, jednak już na przedbiegach zaczynają się problemy. Tam, skąd startuje szlak niebieski, a dokładniej rzecz biorąc, przecina drogę, najzwyczajniej nie ma gdzie zaparkować. Szukamy jakiegokolwiek miejsca do postoju we wsi i w końcu znajdujemy niewielki pas pobocza przy drodze głównej, około 500 metrów od szlaku i tam zostawiamy samochód. Kiedy wreszcie rozpoczynamy wędrówkę, na początek czeka nas kilometrowy marsz między domostwami, a potem już przez polany. Podejście jest umiarkowane, powietrze całkiem ciepłe, a silny wiatr nawet nie uprzykrza wędrówki. Jest wiosna.
![]() |
| Szlak niebieski tuż za wsią Bieńkówka |
| Odcinek przez polany |
| Kapliczka i Koskowa Góra |
![]() |
| Kapliczka |
![]() |
| Figura wewnątrz |
| Przełęcz i kapliczka widziane z podejścia na szczyt |
![]() |
| Widok ze szczytu na Beskid Żywiecki |
![]() |
| Boisko |
![]() |
| Przekaźnik |
| W drugą stronę |
| Malownicze polany i Parszywka |
![]() |
| Tor przeszkód |
![]() |
| Parszywka – 842m n.p.m. |
| Koskowa Góra i Beskid Żywiecki |
| Niewyraźne Tatry |
![]() |
| Na powrocie |
| Jeszcze jeden kadr z kapliczką |










Brak komentarzy:
Prześlij komentarz