Końcówka roku 2016 jest wyjątkowo niegórska. Nie w tym rzecz, że nie chcemy iść w góry, ale wszystko układa się nie po naszej myśli. Weekendy mamy wolne, ale ładna pogoda przeważnie przypada w tygodniu, więc jak jechać w góry, kiedy za oknem szaruga… Ta zła passa ciągnie się praktycznie od końca października. Po zdobyciu Polskiego Grzebienia w miodnych warunkach, potem coś się załamuje. Listopadowy wypad w Tatry upływa pod znakiem dolin, a miesiąc niebawem się kończy. Nadchodzi grudzień, a wraz z nim plan nie tyle, co na godne zakończenie roku, co ukończenie projektu 12 miesięcy w Tatrach. Już teraz zdradzę Wam, że projekt udaje się zrealizować, a Wielki Kopieniec padł. Zacznijmy jednak od początku...
W grudniu raczej nie myślałam o ambitnych planach i wysokich szczytach, a Tatry Zachodnie od razu zostały skreślone, ponieważ w tym roku limit przejścia Kościeliskiej i Chochołowskiej został wyczerpany. Miało być łatwo i śnieżnie, więc wiele szczytów nie pozostało do wyboru. Wielki Kopieniec wydał się być idealny, zwłaszcza że byliśmy tam tylko raz.
Wyjeżdżamy skoro świt, a raczej jeszcze w nocy, w Zakopanem meldujemy się o 8:00 i po szybkim śniadaniu ruszamy w drogę.
![]() |
Wędrówkę zaczynamy w Jaszczurówce |
![]() |
Początek zielonego szlaku |
![]() |
Gubałówka i Babia Góra |
![]() |
Klimatycznie |
![]() |
Zimowy las |
![]() |
Ostatnie metry podejścia |
![]() |
Biała Polana Kopieniec |
![]() |
Bacówki pod szczytami Żółtej Turni i Świnicy |
![]() |
Trochę słońca |
![]() |
W drugą stronę błękitne niebo |
![]() |
Na szczyt 20 minut |
![]() |
Szlak przetarty |
![]() |
Polana Kopieniec |
![]() |
Masyw Wołoszyna, Buczynowe Turnie oraz Żółta Turnia |
![]() |
Zakopane, Gubałówka oraz w oddali Pilsko i Babia Góra |
![]() |
Wierzchołek |
![]() |
Czerwone Wierchy, Giewont i Polana Olczyska w dole |
![]() |
Słońce nad Gorcami i Beskidem Wyspowym |
![]() |
Pienińskie Trzy Korony |
![]() |
Hawrań, Jagnięcy, Łomnica i Lodowy |
![]() |
Kasprowy Wierch |
![]() |
Szczytowanie |
![]() |
I wspomniany magiczny trunek na tle kolosów 😁 |
![]() |
Już na dole |
![]() |
Nienaruszona pokrywa z widokiem na Beskid Wyspowy |
![]() |
Polana Olczyska |
![]() |
Potok Olczyski |
![]() |
Jaszczurówka – 40 minut |
![]() |
Szlak z widokiem na Nosal |
![]() |
Magia zimy |
![]() |
Liczne mostki przecinają Potok Olczyski |
![]() |
Potok |
![]() |
Cieplice |
![]() |
Wylot doliny |
A.N.
17.12.2016
Bardzo fajny opis:)
OdpowiedzUsuńJak wygląda odcinek szlaku na Polanę Kopieniec za rozstajem z tym na Psią Trawkę? Pytam, bo są tam duże głazy i jest dość stromo, więc zimą bez kijów pewnie ciężko by było:)
Dziękuję :) śnieg na szlaku był ubity, więc szło się nieźle. Wiadomo kije zawsze ułatwiają wędrówkę w górę, ale akurat na tym odcinku bez kijów też by się dało.
UsuńDzięki:) zimą nigdy tam nie byłam, a i zimowe, górskie doświadczenie mam prawie żadne, stąd pytanie:)
OdpowiedzUsuń