To tylko zwykła opowiastka o kolejnym zimowym wschodzie słońca. Ciemna noc, chłodne powietrze i wędrówka przy świetle czołówki. Tutaj nic się nie wydarzy, słońce wzejdzie, a noc zmieni się w dzień. Kilka osób przyjdzie obejrzeć spektakl na szczyt Klimczoka, choć na setkach innych szczytów wschodzić będzie to samo słońce. Nic niezwykłego - ognista kula wyłoni się zza horyzontu i oświetli swoimi promieniami taflę śniegu, którego drobinki będą się mienić. Zmarznięte policzki w końcu zaczną się rozgrzewać, a ostatnie gwiazdy znikną gdzieś pośród błękitu nieba. Zwykły grudniowy dzień, nic nadzwyczajnego.
| Trasa |
26.12.2024
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz