Ślęża - szlak z Przełęczy Tąpadła


Masyw Ślęży jest najbardziej wysuniętym na północ fragmentem Przedgórza Sudeckiego. Najwyższy szczyt pasma – Ślęża wznosi się na 718m n.p.m. i choć nie spodziewam się imponujących widoków, to w ramach projektu Korony Gór Polski udaję się tam w listopadzie. Trasę planuję z Przełęczy Tąpadła, gdzie znajduje się kilka sporych parkingów, choć dziś natężenie ruchu jest tak duże, że samochody również parkują przy drodze. Wędrówkę rozpoczynam szlakiem żółtym, przewidzianym na 1h 20 min, a szeroki trakt prowadzi przez las, wznosząc się umiarkowanie w górę. Jesienna aura oraz krajobraz regla dolnego sprawiają, że czas mija niepostrzeżenie.

Przełęcz Tąpadła
Ślężański las
Szlak żółty
Po pokonaniu dystansu 3 km docieram na kopułę szczytową Ślęży i jestem niemile zaskoczona gwarem, tłumem i wszechobecnym piknikiem. Przyznam, że tego się nie spodziewałam. Skupiam się więc na zabytkach, znajdujących się na wierzchołku - uwagę przykuwa Kościół Nawiedzenia Najświętszej Maryi Panny oraz Dom Turysty PTTK. Ja jednak idę za tabliczkami w poszukiwaniu wieży widokowej z XX wieku. Ta znajduje się na tyłach kościoła i jest jednym z bardziej kameralnych zakątków Ślęży. Żelbetonowa konstrukcja posiada trzy poziomy, a na każdy kolejny dostaniemy się przez wąski otwór na zakończeniu metalowej drabiny. Z plecakiem praktycznie nie ma możliwości się przecisnąć. Widok natomiast jest bardzo przyzwoity – mogę podziwiać Nizinę Śląską, Masyw Ślęży oraz Góry Sowie.

Ślęża
Kościół Nawiedzenia Najświętszej Maryi Panny
Ścieżka do wieży

Betonowa konstrukcja
Widok na Sudety

Doliny
Jesienny krajobraz
Na szczycie
Nie zabawiam zbyt długo na szczycie i czym prędzej uciekam ku leśnej ciszy. Na drogę powrotną wybieram mniej popularny szlak czerwony, który przebiega południowo-wschodnią stroną góry. Liście na podłożu tworzą przyjemny klimat, a wąska ścieżka kluczy między drzewami. Szlak jest ostrzejszy od wariantu żółtego, ale doceniam tutaj spokój i możliwość obcowania z przyrodą. Po pokonaniu kilometra skręcam w prawo na czarną ścieżkę, która już po równym terenie sprowadza mnie na Przełęcz Tąpadła. Pętlę domykam po 6,5 km.

Szlak czerwony
Wariant czarny
Wycieczka na Ślężę nie jest dobrym pomysłem w pogodny weekend lub święto. Myślę, że moje odczucia byłyby zgoła inne, gdybym pojawiła się tu w środku tygodnia. Miejsce na pewno jest ciekawe, ma oryginalną wieżę widokową i może kiedyś zawitam tu jeszcze od innej strony. Dziś nie poczułam ducha gór, a jedynie zew zdobywcy projektu KGP. 


A.P.
11.11.2022



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz