Skopiec i Baraniec - Góry Kaczawskie w pigułce


Co mnie ściągnęło w Góry Kaczawskie? Jak nietrudno zgadnąć ja i zapewne większość wędrowców wpada tu w odwiedziny ze względu na zdobywanie Korony Gór Polski. To niewielkie pasmo ma długość zaledwie 30km, zajmując powierzchnię około 227km², a jego najwyższym szczytem umownie jest Skopiec, choć tak naprawdę do tego miana pretendują aż cztery szczyty. 
Najprościej i najszybciej Skopiec można zdobyć z Przełęczy Komarnickiej, nieopodal której znajduje się niewielki parking. Co prawda pomieści on tylko kilka samochodów, ale można powiedzieć, że ruch odbywa się tutaj płynnie. Ze wspomnianej przełęczy na szczyt prowadzi szlak niebieski, choć na końcówce trzeba odbić na nieoznakowaną ścieżkę. Na odcinku 1 km do pokonania jest zaledwie 90 metrów przewyższenia, a wierzchołek jest całkowicie zalesiony. Tutaj nie ma co liczyć na podziwianie panoramy, a jeśli na drzewie zobaczycie tabliczkę, że kawałek dalej jest punkt widokowy, to bądźcie pewni, że się zawiedziecie. Bliźniaczy szczyt – Baraniec, również nie oferuje widoków, ale jak już wybierzecie się na spacer w te okolice, to czemu by nie przedłużyć wycieczki o tenże szczyt. Najciekawszą atrakcją trasy jest Przełęcz Komarnicka i szlakowskaz obwieszony butami turystycznymi. Choć nie znam genezy tego miejsca, to jest bardzo oryginalne.
Jeśli zdobywacie KGP to prędzej, czy później traficie w te okolice i nie znajduję innych powodów, by wybrać Skopiec jako cel wycieczki. Wierzę jednak, że Góry Kaczawskie mają do zaoferowania o wiele więcej.

Przełęcz Komarnicka
Widok na Karkonosze
Odbicie ze szlaku niebieskiego na Skopiec
Wierzchołek
Pamiątkowe do KGP
Skopiec widoczny z Barańca

A.P.
13.11.2021



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz