Rachowiec w Beskidzie Żywieckim nie jest bardzo wybitnym szczytem, ale widokowym już jak najbardziej. Jesienią uskuteczniłam na niego całkiem ładną wędrówkę, więc latem postanowiłam powtórzyć odwiedziny z małą modyfikacją trasy. W tym celu ponownie jadę do Zwardonia, samochód zostawiam nieopodal dworca PKP i ruszam w górę szlakiem czerwonym. Na szczyt czeka mnie mniej więcej godzina drogi, a po pokonaniu krótkiego odcinka chodnikiem znikam w lesie. Podejście jest intensywne, ale krótkie i już niebawem znajduję się na osiedlu Rachowiec, kontynuując wędrówkę drogą między domami. Po pokonaniu 500 metrów mijam Mały Rachowiec, na zboczach którego znajduje się wyciąg narciarski, tymczasem ja skręcam w prawo i rozpoczynam podejście na Rachowiec.
|  | 
| Polana | 
|  | 
| Mały Rachowiec | 
|  | 
| Pasmo Baraniej Góry i Ochodzita | 
|  | 
| Sołowy Wierch, Kikula i Polana | 
|  | 
| Mały Rachowiec | 
|  | 
| Polana na Rachowcu | 
|  | 
| Mała i Wielka Rycerzowa, Praszywka oraz Bendoszka | 
|  | 
| Wieża widokowa i Beskid Żywiecki | 
|  | 
| Wrzosy 💜 | 
| I wrzosy 💜 | 
|  | 
| Tu kończy się trasa | 
|  | 
| PKP Sól | 
A.P.
15.08.2019
 


Brak komentarzy:
Prześlij komentarz