Po powrocie z Tatr marzenie zawsze mamy takie samo – pojechać w Beskidy. Uwielbiamy ten stan, kiedy kondycja jest solidnie wyrobiona i zamiast robić 1500 metrów przewyższenia robimy zaledwie 500, nie męcząc się przy tym ani trochę. Lubimy te sytuacje, kiedy jest widokowo, sielankowo i niewysoko. Decyzja zapadła – jedziemy w Beskid Żywiecki, lecz tam gdzie nas jeszcze nie było.
Stawiamy na pętlę z Żabnicy przez Prusów, Halę Boraczą i Abrahamów, decydując się tym samym na dwa podejścia w górę, ale jak wspomniałam to nic w porównaniu z tatrzańskimi przewyższeniami. Samochód zostawiamy w centrum wsi, na parkingu obok pomnika ku czci pomordowanych w 1943 roku, gdzie ma swój początek szlak niebieski. Dzień zapowiada się wybornie i choć poranek jest chłodny, to jakże piękny.
Taki poranek |
![]() |
Jesień |
![]() |
Rześki poranek |
![]() |
Żabnica za nami |
![]() |
Lukrowana trawa |
![]() |
Las |
![]() |
Beskid Mały |
![]() |
Grzbiet Abrahamowa |
![]() |
Beskid Śląski |
![]() |
Aż chce się iść w górę |
![]() |
Szlak niebieski prowadzi wzdłuż ogrodzenia |
![]() |
Taka zwykła droga 💛 |
![]() |
Tam idziemy |
![]() |
Po prawej widok |
![]() |
Po lewej widok |
![]() |
Podejście |
![]() |
W kierunku Baraniej Góry |
![]() |
Za nami |
![]() |
Beskid Mały oraz grzbiet Abrahamowa |
![]() |
Beskid Śląski oraz Kotlina Żywiecka |
![]() |
W oddali Mała Fatra |
![]() |
Hala Boracza |
![]() |
Takie widoki – Romanka, Rysianka i Lipowska |
![]() |
Swojsko |
![]() |
Do bacówki tutaj |
![]() |
Za nami Prusów |
![]() |
Schronisko PTTK na Hali Boraczej |
![]() |
Do celu tylko godzinka |
![]() |
Takie tereny 😊 |
![]() |
Droga pożarowa |
![]() |
Tuż przy Słowiance takie widoki |
![]() |
Stacja turystyczna Słowianka |
Odtąd czeka już nas tylko wędrówka w dół. Udajemy się w dalszą podróż szlakiem czerwonym, który za 1h 45min ma nas doprowadzić do Żabnicy. Najpierw podążamy szeroką drogą, ale niebawem robi się mniej przyjemnie, ponieważ marsz polega na omijaniu kolejnych kałuż i błotnych grobli. Na Abrahamów docieramy niemalże w podskokach po upływie 45 minut, a wędrówce wciąż towarzyszy widok na grupę Romanki. Na miejscu zastajemy bufet i kilka zabudowań oraz rozległą polanę. Po rozejrzeniu się, ruszamy dalej.
![]() |
Bufet na Abrahamowie |
![]() |
Widok z polany na Redykalny Wierch oraz Halę Boraczą |
![]() |
Tam byliśmy rano - grzbiet Prusowa |
![]() |
Na szlaku |
![]() |
Brzozy powoli zmieniają kolor |
![]() |
Po prawej Kotlina Żywiecka |
![]() |
Na wprost pasmo Baraniej |
![]() |
Po lewej Prusów |
![]() |
Kolorki |
![]() |
Aleja |
![]() |
Zbliżamy się do cywilizacji |
![]() |
Takie tereny spacerowe w Żabnicy |
![]() |
Stamtąd przyszliśmy |
A.P.
30.09.2018
fajne tereny, zwłaszcza jesienią
OdpowiedzUsuńZgadzam się w pełni :)
UsuńFoto 14 podpisane "Tam idziemy" i kilka zdjęć dalej to szczyt Boruć i Hala Borucia :) Jak dla mnie jest z lepszych miejscówek pod względem widoków w Beskidzie Żywieckim . I zarazem mało uczęszczana . Jeszcze nigdy tam nikogo nie spotkałem . Zawsze mogę się w samotności nacieszyć widokami w tamtym miejscu :)
OdpowiedzUsuńZgadzam się, piękne miejsce :)
Usuń