Kiedy docieramy na Krowiarki niebo jest zachmurzone, ale mamy ustalone, że szare kłęby niebawem znikną na poczet błękitnego nieba. Przed 8:00 wciąż powiewa rześka bryza, ale kiedy wchodzimy do lasu i wyrasta przed nami podejście, zupełnie nie ma to znaczenia. W momencie robi się ciepło.
![]() |
Wiosna idzie :) |
![]() |
Spoglądam diabłu w oczy ;) |
![]() |
Beskid Żywiecki i w oddali Śląski |
![]() |
Orawskie Beskidy mgiełką owiane |
![]() |
Tatry ostre jak brzytwa |
![]() |
Na Sokolicy tłumy |
![]() |
Wszędzie biało :D |
![]() |
Zaciesz na szlaku :D |
![]() |
To niby są Beskidy…? ;) |
![]() |
W drodze lepiej niż na szczycie |
![]() |
Pod pachołem |
![]() |
W kierunku Pilska i Beskidu Żywieckiego |
![]() |
Chillout |
![]() |
Kopuła Babiej za nami |
![]() |
Złowrogie nawisy |
![]() |
To raczej mało beskidzki obrazek, ale jakże piękny… |
![]() |
Przełęcz Brona |
![]() |
Tuż pod przełęczą |
Po regeneracji czeka nas droga powrotna szlakiem niebieskim – delikatnym, trawersującym, ale nudnym, bo w cieniu koron drzew. Droga przewidziana na 1h 45minut trochę się dłuży, a mnie najzwyczajniej bolą już nogi. Co prawda szlak pozbawiony jest stromych zejść, ale również jakichkolwiek widoków, a piękna Pani pojawia się zaledwie raz…
![]() |
Babia Góra ze szlaku niebieskiego |
![]() |
Las ładny, ale nudny |
Tak kończy się wczesnowiosenna przygoda na jednej z moich ulubionych gór. I myślę sobie, że dawno tak się nie naładowałam, a zarazem tak wolno nie wchodziłam na szczyt. To wcale nie zasługa braku kondycji, czy gorszego dnia, bo jedno i drugie było wyborne. Tak mniemam, że to cała dzisiejsza otoczka – widoki, pogoda i inne detale, tak spowolniły wędrówkę i nadały jej swój wewnętrzny rytm - rytm oddechu, bicia serca, czy mrugnięcia powiek. Tak sobie myślę, że góry potrafią z nas wykrzesać niesamowite rzeczy i choć czasem nie umiemy ich właściwie nazwać, to są one dobre. I właśnie ten dzień był dobry…
A.N.
11.03.2018
przepiękny dzień! obserwowaliśmy wtedy Babią z Beskidu Śląskiego i szlaku na Skrzyczne, ale jednak różnica wysokości zrobiła swoje i zdecydowanie nie mieliśmy tak ostrych i wyraźnych widoków.
OdpowiedzUsuńa Babia jak zwykle zachwyca :)
Ma coś w sobie :) no i w okolicach Babiej chyba też jest mniej zanieczyszczeń, więc powietrze ostrzejsze.
UsuńW ten piękny pamiętny dzień machałem Wam z Pilska. Wschód słońca tam to raj, a ludzi na szczycie zero, dzięki czemu totalna cisza i spokój :) Babiej zimą jeszcze nie zdobyłem, ale i na nią przyjdzie czas :)
OdpowiedzUsuńPilsko moim zdaniem ma dużo ładniejszą panoramę niż Babia, więc wschód zapewne wyborny :)
Usuń