Jak wskazuje tytuł, nie będzie to lekka i przyjemna opowieść. Raczej spodziewajcie się thrillera lub scen akcji przyprawiających o mocniejsze bicie serca. Gotowi...?
18-ty marca zaczyna się dla mnie o 4:15 czasu zimowego. Zachęcona słoneczną pogodą biorę w piątek urlop, by pojechać w Tatry Słowackie - kierunek Tatrzańska Łomnica. Wyjeżdżam, gdy właściwie zaczyna świtać, a w powietrzu już czuć wiosnę. Podróż samochodem mija dość sprawnie, a droga jak to droga…widokowa 😀
My Way To Heaven 😇 |
Do zielonego szlaku muszę zejść kawałek w kierunku centrum i po 10 minutach jestem już na właściwym torze wędrówki. Niebawem czeka mnie pierwsze podejście, które trwa zaledwie 10 minut, ale skutecznie mnie rozgrzewa i zmusza do ściągnięcia nadmiaru odzieży i wciśnięcia jej do napchanego już plecaka. Obecnie znajduję się na rozstaju przy Hotelu Grand, a szlakowskaz do celu zapowiada 2h 45minut. Wchodzę na leśną, a może bardziej łąkową ścieżkę, która początkowo prowadzi wzdłuż nieczynnej kolei linowej.
Początek zielonego szlaku |
Łomnica i Kieżmarski wyznaczają kierunek |
Miejscami jeszcze zalega śnieg |
Sławkowski Szczyt |
Szlak przecina stok |
Łomnica, Kieżmarski i Rakuska Czuba |
Na szlaku |
Stacja Start oraz widoczne w oddali Łomnicki Grzebień, Przełęcz i Szczyt oraz Skalnata Chata |
Odcinek wzdłuż stoku |
Kabinkova lanovka |
Ostro w górę |
Odcinek pod kolejką |
Skalnata Chata i górująca nad nią Łomnica |
Ostatnie podejście za mną i takie oto widoki przede mną |
Dopiero po odzyskaniu sił zaczynam dostrzegać, co mnie w ogóle otacza. Moją uwagę zwłaszcza przykuwa usytuowanie chaty nieopodal skały, a sam budynek jest klimatyczny, z zachowaniem ducha gór wśród narciarskiej aglomeracji.
Rozstaj tuż przed schroniskiem |
Skalnata Chata |
Klimatyczne schronisko i Tatry Niżne |
Łomnicka Przełęcz, Łomnicki Szczyt, Grań Wideł i Kieżmarski |
Patrz wysoko, mierz wysoko! |
Łomnicka Przełęcz i Szczyt |
Jej wysokość Łomnica |
Trzy szczyty i wagonik |
Dwa szczyty i wagonik |
Łomnica, Grań Wideł i wagonik |
Jeszcze raz 🚠 |
Wagonik i Grań Wideł |
Łomnica i Grań Wideł… i wagonik 🚠😀 |
Grań Wideł i Kieżmarski |
Łomnicki Staw i Obserwatorium |
Otoczenie Skalnatego Plesa |
Zbliżenie na Łomnicki Grzebień i Przełęcz |
Łomnica, Grań Wideł, Kieżmarski i Huncowski Szczyt oraz Obserwatorium Astronomiczne |
Dolna stacja kolei linowej na Łomnicę |
Wygodnie w dół |
Błękitne niebo zastępują kłęby chmur |
Kto by się odważył? 😁 |
A.N.
19.03.2016
No ale jak to?! Nie lubić Kofoli?! To się nie godzi. :D Przyjemna końcóweczka zimy, nie powiem. :)
OdpowiedzUsuńFuj Kofolka ;)
Usuńhmm,ja ostatnio miałam już załamanie formy w okolicach Przęłęczy między Kopami :-D Zima męczy! Ale życie mi wróciło w Murowańcu i poszłam dalej na Kasprowy, też było : noga za nogą, byle wejść :-) Za to chyba warun lepszy po polskiej stronie, ubity zmrożony snieg ;-) Nie byłam jeszcze na Skalnatym Plesie, ale widziałam jakie jest podejście :-P
OdpowiedzUsuńTeż podchodziłam tym stokiem jak po raz kolejny próbowałam zdobyć Kieżmarski Szczyt. Okropny jest dla "butowiczów"! ;) Ale jakby mieć tak narty to już co innego. Widełki znowu powodują u mnie szybsze bicie serca. To takie moje skryte marzenie, by kiedyś je przejść. Piękna pogoda, akumulatory naładowane. Jest moc do dalszych górskich wędrówek! Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńZdecydowanie brakowało nam nart :) a widły faktycznie mają coś przyciągającego w sobie...
UsuńZ tym, że pod Łomnica jest monotematycznie z widokami, się zgodzę. ale co to za widoki! Warto odwiedzić to miejsce :)
OdpowiedzUsuńZgadzam się w 100%. Lubię wracać w te rejony :)
Usuń