Droga SR48 zwana Grande Strada delle Dolomiti, to górska szosa, tak kręta, że aż przyprawia o zawroty głowy. Ma jednak tyle zalet, że całkowicie przysłaniają one tę jedną, jedyną niedogodność. Droga jest niesamowicie widokowa i pozwala na wjechanie samochodem na przełęcze położone na wysokości ponad 2000m n.p.m. My obraliśmy za cel 5 przełęczy, które kosztowały nas pokonanie 200km, ale trasę można znacznie rozbudować lub skonfigurować zupełnie inaczej.
Cortina d’Ampezzo |
Kontrasty |
c.d. |
Nie umiem ich nazwać, ale są piękne |
Sielanka |
Tofana po raz pierwszy 💗 |
Przedsmak przełęcz Falzarego |
Passo Falzarego |
Widok na Lagazuoi |
Zbliżenie na kolejkę |
Strzeliste wierzchołki jeszcze nie raz rzucą nas na kolana |
Szlak trekkingowy w kierunku Averau |
Kapliczka na przełęczy |
Pieve di Livinallongo |
Szlak 21 |
Takie widoki |
Przydrożne kwieciste łąki |
Działki z widokiem na Tofany |
Panorama ze wzgórza |
Teriol Ladin |
Po drodze takie cuda |
Im wyżej tym mniej „dolomicko” |
Zielono i pusto |
Kontynuujemy trasę w kierunku Passo Pordoi, będącej granicą pomiędzy Trydentem a Bolzano. Od przełęczy dzieli nas około 30 minut jazdy, a będzie ona kręta, kręta i jeszcze bardziej kręta. Samochodem wyjeżdżamy na wysokość 2239m n.p.m., po drodze łapie nas deszcz, ale na miejscu chmury się rozstępują i ponownie wychodzi słońce. Najwięcej zastajemy tu amatorów dwóch kółek, czyli rowerów i motorów, ale z przełęczy prowadzą również ciekawe szlaki w masyw Selli, jak i kolejka na Sass Pordoi, kusząca niejednego turystę. Żałujemy trochę naszej czasowej obsuwy, bo kto wie, może i my byśmy się skusili… Nie ma jednak co płakać, skoro jest tak pięknie!
Passo Pordoi |
Droga na przełęcz |
Suveniry |
Tam można kolejką |
Widoki podczas zjazdu z Passo Pordoi |
Predazzo |
Skocznie w Predazzo |
Ścieżka na Passo Rolle |
To ten widok powalił mnie na kolana |
Zbliżenie |
Z Passo Rolle musimy nieco się cofnąć - na drogę SP81, która przez Passo Valles ma nas doprowadzić na Passo Giau. Po raz kolejny samochód musi wjechać na 2032m n.p.m. i powoli odczuwamy, że życie nawet w nim słabnie 😉 Po 20 minutach znajdujemy się na pierwszej przełęczy, cykamy szybkie foto i jedziemy dalej.
Passo Valles |
Masyw Nuvolau w promieniach zachodzącego słońca |
Magic view |
Ciepłe barwy |
Charakterystyczny widok |
Nasza „mała” dała radę 😉 |
A.P.
16.06.2019
Pamiętam moje pierwsze spotkanie z Dolomitami.. Wszystko zachwycało :-) Fajna trasa, prawie na rozeznanie co, gdzie i jak.
OdpowiedzUsuńZgadzam się, za pierwszym razem zachwyca dosłownie wszystko :) Jazdę samochodem bardzo lubię, więc road trip po takich przełęczach musiał się udać.
Usuń