W tym roku wyjątkowo nie folgujemy sobie z urlopem. Czas ciągłych załatwień, gonitwy, niepogody i innych przeciwności losu, skutecznie nas odwleka od takiego zamiaru. Kiedy więc w końcu nadchodzi długi weekend w czerwcu, mamy zamiar okiełznać Tatry Zachodnie, ale te mniej znane, te bardziej opuszczone – słowackie. Na naszą bazę wypadową wybieramy miejscowość Zuberec, która jest małą mieścinką położoną na samym krańcu tegoż pasma. Zanim jednak tam dotrzemy na pierwszy strzał chcemy zdobyć Siwy Wierch, który jest najdalej wysuniętym na zachód tatrzańskim szczytem. Nie jest on wysoki, bo ma bagatela 1805m n.p.m., ale ma unikalny charakter i do tego nie jest zbyt często wybierany za cel wędrówki, więc właśnie dlatego ja tam chcę iść!
Trasę rozpoczniemy z punktu Biela Skala, który znajduje się około 5km za Zubercem. Docieramy tam kilka minut przed 8:00, po czym obieramy szlak czerwony, który ma nas doprowadzić na wspomniany Siwy Wierch. Dzień jest słoneczny i dość ciepły, aczkolwiek poranne powietrze wciąż jest rześkie.
![]() |
Startujemy |
![]() |
Widok na Skorusińskie Wierchy |
![]() |
Pachołki motywatory |
![]() |
Biela Skala |
![]() |
W kierunku Gór Choczańskich |
![]() |
Zielone zbocza |
![]() |
Ścieżka i Siwy Wierch |
![]() |
Siwy Wierch i Masyw Brestowej |
![]() |
Brestowa po prawej, po lewej w oddali Osobita |
![]() |
Hipnotajzing |
![]() |
Siwy Przechód |
![]() |
Skalne maczugi |
![]() |
Składamy kije |
![]() |
Kominek do pokonania |
![]() |
Wędrówka pośród skał |
![]() |
Pierwsze żelastwo – łańcuchy i klamry |
![]() |
Od drugiej strony niegroźnie |
![]() |
Już 1700m n.p.m. |
![]() |
Wszechobecna skała |
![]() |
Widoki po lewej |
![]() |
Drugi ubezpieczony odcinek – Part 1 |
![]() |
Part 2 |
![]() |
Tuż przed wierzchołkiem |
![]() |
Patrzcie gdzie jestem! |
![]() |
Osobita oraz szlak przez Miękki Wierch na Brestową |
![]() |
Bobrowieckie Pliesko |
![]() |
Brestowa |
![]() |
W kierunku Salatynów |
![]() |
Pełna panorama na zachód ze szczytu |
![]() |
Ostra |
![]() |
Babia Góra i Jezioro Orawskie |
![]() |
Mały człowiek i góry |
![]() |
Pachoł szczytowy |
![]() |
W dół trochę gorzej |
![]() |
Piarżyste podłoże bez kijów daje popalić |
![]() |
Pogoda igła |
![]() |
Szlak czerwony |
![]() |
Za nami |
![]() |
Ostatnie widoki – Skorusińskie Wierchy i kamieniołom |
A.N.
15.06.2017
Fajne te pachołki motywatory. Lubię wiedzieć ile jeszcze zostało przewyższenia do pokonania :D
OdpowiedzUsuń