Plan na sobotę zapowiadał się być stabilny: wyjazd z Bielska o 6:30 i kierunek Gorce. Droga mijała całkiem szybko i przemierzaliśmy kolejne kilometry w dobrych humorach. Wtem w okolicach Jordanowa wyrasta przed nami tabliczka "ZAKOPANE 60km". Chwila konsternacji i przed Nowym Targiem zapada ostateczna decyzja: jedziemy szukać zimy nad Morskim Okiem. Spontan!!! 😀
![]() |
Już po drodze wiemy, że decyzja była właściwa. Wita nas bajkowe zimowe Podhale. |
![]() |
Królowa Beskidów również prezentuje się okazale. Widok z okolic Bukowiny Tatrzańskiej. |
![]() |
Około 9:00 jesteśmy prawie u celu podróży. |
Od razu ruszamy na szlak i po 30 minutach osiągamy Wodogrzmoty Mickiewicza. |
![]() |
Po upływie godziny robimy krótki postój - Włosienica. |
Po kolejnych 30 minutach meldujemy się przy Morskim Oku. Najwyższe szczyty schowane są w chmurach, więc wchodzimy do schroniska zagrzać się i posilić. |
Po odpoczynku mamy w planie okrążyć jezioro. Chmury nieco się przerzedzają i odsłaniają Niżne Rysy oraz Rysy. |
![]() |
Wyłaniają się również Mięguszowieckie Szczyty oraz Kazalnica. |
Skręcamy w lewo i wchodzimy na mostek nad Rybim Potokiem. |
![]() |
Szczyty odbijają się w tafli, która już powoli zamarza. |
![]() |
Już za nami... |
![]() |
Schronisko od zaplecza |
![]() |
Podczas spaceru trochę się przejaśnia i możemy podziwiać lustrzane odbicia. |
![]() |
I jeszcze jeden kadr... |
![]() |
Im dalej idziemy, tym tafla jest bardziej zamarznięta. Zaczyna również prószyć śnieg. |
![]() |
Z daleka widoczna zadymka w kotle Czarnego Stawu pod Rysami |
![]() |
A po drugiej stronie chmura dzieli góry na pół. |
![]() |
I jeszcze jedno spojrzenie na Miedziane |
![]() |
Panoramka |
![]() |
Potoki już zamarzają, tworząc lodowisko na szlaku. |
Jesteśmy w połowie okrążenia. Coraz mocniej sypie, a góry schowały się na dobre. |
![]() |
Co by się nie działo humory nam dopisują 😀 Najlepsze Andrzejki! |
![]() |
Lodospad na Dwoistej Siklawie |
Dowód na zamarzniętą taflę |
![]() |
I jeszcze jeden kadr od drugiej strony. |
Po godzinie kończymy okrążenie jeziora i szykujemy się do powrotu. |
![]() |
Śnieg pada z coraz większą intensywnością, a my żegnamy się z MOkiem. |
![]() |
Klimatycznie |
![]() |
W połowie drogi rozsypało się na dobre. Zima na całego 😀 |
![]() |
Po godzinie docieramy do Wodogrzmotów i pozostaje nam jedynie 30 minut wędrówki. Aura jest cudowna, a my jesteśmy w znakomitych humorach. A może to Wiśniówka działa...? 😜 |
Z Zakopanego wyjeżdżamy w śnieżycy, która ustaje dopiero za Rabką. Wieczór andrzejkowy spędzamy "in da car", a cała podróż jest całkowicie zwariowana. Jak widać, spontany się opłacają 😁
A.N.
28.11.2015
Fajne zdjęcie Wodogrzmotów :)
OdpowiedzUsuńWyjątkowo się udało :)
OdpowiedzUsuńJ J-ki in da car
OdpowiedzUsuńOoo tak :)
Usuń